poniedziałek, 24 czerwca 2013

Profil Kandydata na Kierowcę, czyli PKK :-)







 Przez moje zakręcenie zapomniałam opisać Wam od czego w ogóle trzeba zacząć, żeby zapisać się ma kurs prawa jazdy. Zatem rozszyfrujemy tajemniczy skrót PKK, czyli profil kandydata na kierowcę:-) Brzmi poważnie, ale nie jest to skomplikowane.
Od 19 stycznia 2013r. obowiązują nowe zasady zapisów na kursy prawa jazdy. Poniżej przedstawiam kolejne punkty, które musimy po kolei zrealizować:
 Aby zapisać się na kurs prawa jazdy należy udać się do Wydziału Prawa Jazdy / Starosty wraz z niezbędnymi dokumentami:

1. Orzeczenie lekarskie

Pierwszym krokiem jest udanie się do lekarza uprawnionego do badań kierowców i kandydatów na
kierowców, aby uzyskać orzeczenie dopuszczające nas do kursu na daną kategorią prawa jazdy.

2. Fotograf

Potrzebne jest kolorowe zdjęcie o wymiarach 35 mm na 45mm.

3. Wniosek o wydanie prawa jazdy oraz oświadczenie o podaniu danych zgodnych z prawdą.

Wniosek o wydanie prawa jazdy jest kolejnym, niezbędnym dokumentem przy uzyskiwaniu profilu kandydata. wniosek oraz zgodę wypełniamy najlepiej na miejscu, od razu w urzędzie (ja przynajmniej nie musiałam jakoś długo czekać i uzyskałam odpowiedzi na każde pytania w urzędzie).
Pamiętajcie, że osoby, które nie ukończyły 18 roku życia, muszą uzyskać pozwolenie rodzica/opiekuna prawnego na podejście do kursu na prawo jazdy.
 

4.Profil kandydata.

Zatem dokumenty które należy złożyć w urzędzie to:
- orzeczenie lekarskie
- zdjęcie 35mm na 45 mm
- wniosek o wydanie prawa jazdy.
- oświadczenie o składaniu danych zgodnych z prawdą.

Po dostarczeniu tych dokumentów otrzymujemy numer profilu kandydata na kierowcę - PKK. W Łodzi jest to załatwiane od ręki, nie musiałam czekać dłużej niż 15 minut.

5. Rozpoczęcie kursu w szkole jazdy.

Kiedy już posiadamy numer kandydata możemy swobodnie zapisać się na kurs w dowolnej szkole jazdy i rozpocząć tą bardzo ciekawą podróż:-)

2 komentarze:

  1. Ten pęd do techniki ... a może tak: http://www.youtube.com/watch?v=8ex-Md6oU9o
    :-D

    OdpowiedzUsuń
  2. Oj teraz Wio, koniku to też już nie jest takie bezpieczne...

    OdpowiedzUsuń